Miało być pobicie, a wyszła próba wyrzucenia marihuany przez okno
O tym, jak nieoczekiwany obrót potrafią przybierać policyjne interwencje napisano już wiele. W miniony weekend, sulęcińscy funkcjonariusze zostali zadysponowali, aby pomóc kobiecie, której nietykalność cielesna miała zostać naruszona. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Skończyło się za to zatrzymaniem mężczyzny (jej znajomego), który próbował wyrzucić puszkę z marihuaną przez okno.
W sobotę (13 maja) patrol sulęcińskiej Policji został zadysponowany do interwencji związanej z pobiciem kobiety. Po przyjeździe na miejsce, okazało się, że sytuacja wyglądała zgoła inaczej. Zgłaszająca celowo wprowadziła w błąd operatora 112, chcąc „zemścić” się na znajomym, ponieważ odmówił on zakupu kolejnej butelki alkoholu, który wspólnie spożywali. 49-latka za swoje nieodpowiedzialne zachowanie została ukarana mandatem karnym. Gdy funkcjonariusze zamierzali już opuścić mieszkanie, wyczuli charakterystyczną woń marihuany. Zaczęli rozglądać się po pokoju i wtedy 47-latek podbiegł do okna chcąc wyrzucić przez nie metalowe pudełko. Mundurowi skutecznie to uniemożliwili. Skąd takie zachowanie mężczyzny? W puszce znajdował się susz roślinny. Wykonany tester potwierdził, że był to narkotyk. Nie pozostało więc innego jak jego zatrzymanie i doprowadzenie do jednostki. Podejrzany usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
sierżant sztabowy Klaudia Biernacka
Komenda Powiatowa Policji w Sulęcinie